• 0 Posts
  • 39 Comments
Joined 4 years ago
cake
Cake day: July 28th, 2020

help-circle








  • Jest gigantyczna róznica między byciem żołnierką i to niezawodową, szczególnie na ukrainie gdzie się walczy o swój dom, a białym kaskiem. Już nawet bardziej rozumiem rosyjskie żołnierki od ichniejszego OMONu bo przynajmniej mogą sobie wmówić że bronią domu przed najeźdźcą.

    W tym przypadku jest to gwałt i kobieta ale moje pokłady wspólczucia do policji są tak po prostu mniej więcej zerowe czy to przemoc seksualan wobec kobiety, czy inna przemoc wobec mężczyzny. Nie twierdzę, że to jej wina, że jest napastowana - twierdzę że trochę mam w dupie los policji i w szczególności białych kasków. Tak naprawdę to chcę żeby oni się wzajemnie wyeliminowali.

    Nie pamiętam kiedy ostatnim razem z szefostwa fedi dostałem rozkaz kogoś napierdalać gazem na proteście, to teżdość znacząca różnica.






  • Domyślam się co mogła chcieć osiągnąć, kwestionuję raczej powody dla których myślała, że przebije głową beton. Skuteczność rewolucji czy nawet porządnej reformy przez dołączenie do konserwatywnej partii jest raczej zerowa

    edit: fikoł to dla mnie mieszanie aktywizmu z polityką, w pewnym sensie podważanie własnego autorytetu. Dobrze dla niej, że nie jest kompatybilna z konserwatyzmem i to politycy pozbyli się jej

    edit2: jakoś po 3 dniach doszedłem że się nie zgadzam sam ze sobą i to wcale nie jest fikoł z jej strony




  • tj mam bardzo podobne odczucia po doświadczeniach ze swoją rodziną, która uprawia lub do niedawna uprawiała rolę i zupełnie nie umie (a po prawdzie często także nie chce) wyjść spoza powyższego nastawienia. Nie jestem socjologiem ale to dla mnie bardzo ciekawe jak jednocześnie istnieje silne poczucie bycia pogardzanym (częściowo bardzo trafne) i łączące się z tym poczucie dumy oraz roszczeniowości. Ew. poglądy że w polu to prawdziwa praca, a biurowa to nie praca bo co to jest 8h w biurze i do domu.

    Chociaż w całokształcie trudno mi być przeciwnikiem rolników bo kapitalizm. W dużym stopniu rozumiem bo mali rolnicy w PL przegrali ekonomiczną loterię, a system - również w EU - w nieoczywisty sposób rozdaje przywileje ekonomiczne mimo że trochę się nasłuchałem o po prostu niepoważnych decyzjach finansowych.



  • Kaszlnięcie. Kichnięcie. Przypadkowe ziewnięcie. Zbyt głośne wstawanie. Zbyt głośne siadanie. Wiercenie się. Chrapnięcie podczas drzemki. Wybaczcie za banał, ale tak, żyjemy w społeczeństwie

    No faktycznie, zupełnie jak hałasujące dzieci które często i głośno krzyczą czy piszczą. PLace zabaw i przedszkola są potrzebne ale jak się ma takowe pod oknami to bywa skrajnie uciążliwe przez znaczną część dnia. Żyjemy w społeczeństwie, więc powinniśmy się szanować w obie strony bo czyjaś chęć czy ideologia posiadania rodziny nie jest ważniejsza niż moja odwrotna chęć. Niektórzy chcą mieszkać w mieszanym środowisku, inni niekoniecznie, i to jest ok. Dzielenie knajp to jeszcze nie dzielenie ulic, byle każdy się jakoś tam zmieścił w społeczeństwie