Często się narzeka że liberalizm to same cięcia wszędzie gdzie popadnie, a tak zwykle nie jest. Owszem liberałowie nie lubią socjalu, ale jeszcze gorsze są dla nich dotacje dla firm, bo to wg nich jest często przejawem pewnego rodzaju korupcji.
Osobiście widzę też momenty w których takie coś mogłoby się przydać (np. pomoc firmom w zamian za usługi dla niepełnosprawnych bądź dla rejonów niedostępnych/nieopłacalnych), ale zwykle wtedy równie dobrze można robić zwroty podatkowe lub zwolnienie od niego.
„ Owszem liberałowie nie lubią socjalu, ale jeszcze gorsze są dla nich dotacje dla firm” - może i deklaracje liberałów (w polskim tego słowa znaczeniu) takie są, ale deklaracje na FB to jedno, a czerpanie garściami z publicznych pieniędzy to drugie.
Tak, przeczytałem. Ostatni ma trochę prawdy (neoliberałowie rzeczywiście mówią że mieszkanie jest towarem a nie prawem), ale ten poprzedni nie jest prawdą.
Często się narzeka że liberalizm to same cięcia wszędzie gdzie popadnie, a tak zwykle nie jest. Owszem liberałowie nie lubią socjalu, ale jeszcze gorsze są dla nich dotacje dla firm, bo to wg nich jest często przejawem pewnego rodzaju korupcji.
Osobiście widzę też momenty w których takie coś mogłoby się przydać (np. pomoc firmom w zamian za usługi dla niepełnosprawnych bądź dla rejonów niedostępnych/nieopłacalnych), ale zwykle wtedy równie dobrze można robić zwroty podatkowe lub zwolnienie od niego.
„ Owszem liberałowie nie lubią socjalu, ale jeszcze gorsze są dla nich dotacje dla firm” - może i deklaracje liberałów (w polskim tego słowa znaczeniu) takie są, ale deklaracje na FB to jedno, a czerpanie garściami z publicznych pieniędzy to drugie.
O rany, nie chcę brzmieć niemiło ale udało Ci się przeczytać całość tej wrzutki, a szczególnie dwa ostatnie akapity? :D
Tak, przeczytałem. Ostatni ma trochę prawdy (neoliberałowie rzeczywiście mówią że mieszkanie jest towarem a nie prawem), ale ten poprzedni nie jest prawdą.