Mieszkańcy Wolnego Miasta Christiania w Kopenhadze, słynnej enklawy hipisów, zamknęli ulicę handlu narkotykami. W tym miejscu w weekend doszło do strzelaniny, w której zginął mężczyzna, a cztery osoby zostały ranne.
niestety, mój standard dyskusji to debata akademicka, oksfordzka; nic niżej.
Nie. Po prostu miotasz się i bełkoczesz.
Ostatnio, kiedy się tym interesowałem, to w Somalii wyłaniali się co najwyżej lokalni watażkowie (ponoć kontrolujący np. piractwo w Zatoce Adeńskiej), natomiast nie regulowali ludziom kwestii życia codziennego i ogólnie nic pewnego.
Nieporozumienie: tradycyjne, plemienne systemy sprawiedliwości to nie dyktat, kaprysy watażków (“warlords”), ani autorytarystów (np. przeciwko proszkom czy obyczajowe).
In xeer, crimes are defined in terms of being transgressions against property rights. Justice is directed in the form of material compensation to the victim. […] There is no concept of imprisonment under xeer. […] In each case, the goal is to reach consensus between the parties. Arbitration traditionally takes place under a large tree, and the mediators ask each of the parties to submit to the ruling of the judges.
Podane w Wiki zasady notują występki z poszkodowanymi; wyjątek to kwestie aranżacji małżeństw.
Nie dyskutujesz z dobrymi intencjami
Przeciwnie.
Po prostu miotasz się i bełkoczesz. […] kłamiesz bądź specjalnie jesteś ignorantem.
Last warning – zmień ton, kolego, albo przestaną mi się wyświetlać twoje wpisy.
Ktoś, w tym przypadku męska starszyzna narzuca patriarchalny, policentryczny system prawny. Kobiety mogą wnieść sprawę wyłącznie jak mężczyźni z ich rodziny się zgodzą. To jest bardzo autorytarne. To są aturytaryści. Jeśli tego nie widzisz to nie ma sensu z tobą dyskutować. Nie będę cię uczył czytania ze zrozumieniem.
OK, przyjmuję korektę i argument – z jednej strony konsensualność, nierepresyjność i brak inwazji w prywatność, z drugiej twardy patriarchalizm i arbitralne prawo do sprawiedliwości.
Czyli Somalia nic unikalnego sobą całościowo ani trwale nie reprezentuje – takie terytoria plemienne w wersji light (czytam, że ten xeer jest wcześniejszy od islamu), może z powodu dostępu do morza (takie obszary często są jakoś “luźniejsze”) – miałem to przeczucie. Zatem należy się wycofać w kontekstowość – wybrane aspekty życia działają wolnościowo.
Nie zobaczyłem dowodu, iż watażkowie przejęli rolę tych sądów plemiennych od starszyzny, ale może proporcje zmieniają się zależnie od wielkości osiedla; jeśli wartościować, to rozumiem, że xeer jest mniej autorytarne – represją za bojkot patriarchatu byłby ostracyzm, może banicja. W mahometanizmie byłaby fatwa i może zabójstwo honorowe, zaś w outlawie – różnie.
Tak czy siak - z ideologią postulowaną przez lewicowych wolnościowców wspólnego to nic nie ma. Naiwna, nominalna bezpaństwowość nie implikuje braku przymusowej hierarchii.
Nie. Po prostu miotasz się i bełkoczesz.
To coś słabo się interesowałeś: https://en.wikipedia.org/wiki/Xeer
Nie dyskutujesz z dobrymi intencjami i kłamiesz bądź specjalnie jesteś ignorantem.
Nieporozumienie: tradycyjne, plemienne systemy sprawiedliwości to nie dyktat, kaprysy watażków (“warlords”), ani autorytarystów (np. przeciwko proszkom czy obyczajowe).
Podane w Wiki zasady notują występki z poszkodowanymi; wyjątek to kwestie aranżacji małżeństw.
Przeciwnie.
Last warning – zmień ton, kolego, albo przestaną mi się wyświetlać twoje wpisy.
Ktoś, w tym przypadku męska starszyzna narzuca patriarchalny, policentryczny system prawny. Kobiety mogą wnieść sprawę wyłącznie jak mężczyźni z ich rodziny się zgodzą. To jest bardzo autorytarne. To są aturytaryści. Jeśli tego nie widzisz to nie ma sensu z tobą dyskutować. Nie będę cię uczył czytania ze zrozumieniem.
OK, przyjmuję korektę i argument – z jednej strony konsensualność, nierepresyjność i brak inwazji w prywatność, z drugiej twardy patriarchalizm i arbitralne prawo do sprawiedliwości. Czyli Somalia nic unikalnego sobą całościowo ani trwale nie reprezentuje – takie terytoria plemienne w wersji light (czytam, że ten xeer jest wcześniejszy od islamu), może z powodu dostępu do morza (takie obszary często są jakoś “luźniejsze”) – miałem to przeczucie. Zatem należy się wycofać w kontekstowość – wybrane aspekty życia działają wolnościowo. Nie zobaczyłem dowodu, iż watażkowie przejęli rolę tych sądów plemiennych od starszyzny, ale może proporcje zmieniają się zależnie od wielkości osiedla; jeśli wartościować, to rozumiem, że xeer jest mniej autorytarne – represją za bojkot patriarchatu byłby ostracyzm, może banicja. W mahometanizmie byłaby fatwa i może zabójstwo honorowe, zaś w outlawie – różnie.
Tak czy siak - z ideologią postulowaną przez lewicowych wolnościowców wspólnego to nic nie ma. Naiwna, nominalna bezpaństwowość nie implikuje braku przymusowej hierarchii.