Trwa ostra wymiana zdań między Donaldem Tuskiem a Mateuszem Morawieckim. Zapalnikiem, przez który rozgorzała dyskusja, była informacja o pojawieniu się wagnerowców przy polskiej granicy. Wczoraj z ust premiera padły słowa, które ewidentnie zasiały niepokój, co ostro skrytykowali eksperci oraz lider PO. Na odpowiedź premiera nie trzeba było długo czekać.
Czy pan premier wątpi w gotowość bojową WOP (które sam stworzył)? Czy uważa, że nasi sojusznicy w NATO nam nie pomogą? A może widzi w kilkuset najemnikach zagrożenie zdolne stawić czoła Wojsku Polskiemu?